Niespełna 18-letni Kacper Kozłowski „kupił” kibiców swoim występem przeciwko Islandii. Pomocnik Pogoni Szczecin wziął ciężar gry na swoje barki i w drugiej połowie spotkania był najlepszym zawodnikiem naszej reprezentacji.

Występ Kozłowskiego docenił nawet „sam” Tomasz Hajto, który jeszcze kilka dni wcześniej kwestionował powołanie 17-latka, mówiąc, że: „Reprezentacja Polski to nie Caritas.”. Pan Tomek bardzo szybko zmienił zdanie, ale znany jest z tego, że często nie zgadza się z samym sobą. Co by nie mówić, Kacper Kozłowski udowodnił, że może grać u boku Lewandowskiego, Glika czy Krychowiaka. Spełniają się marzenia nastolatka.

Od dziecka marzyłem, żeby zagrać u boku z Grzegorzem Krychowiakiem, Robertem Lewandowskim czy Kamilem Glikiem. To było moje marzenie i cieszę się, że się spełniło. Teraz chce im pomóc, dlatego uważam, że z meczu na mecz nasza współpraca będzie coraz lepsza i będę grał z nimi już tylko lepiej – powiedział pomocnik reprezentacji Polski.

Kozłowski na boisku imponuje pewnością siebie, wygląda jakby od lat występował z dużo sławniejszymi kolegami w jednej drużynie. Wielu kibiców zna z pewnością hitorię, gdy na treningu Pogoni Szczecin, niespełna 15-letni wówczas Kacper krzyknął do dwa razy starszego Adama Frączczaka: „Daj piłeczkę do wujaszka.”

– Nie powiedziałbym, że nie mam układu nerwowego. Ja po prostu cieszę się, że tu jestem, w każdym meczu daję z siebie maksimum i to jest moja radość z gry w reprezentacji Polski. Pragnę jak najwięcej dawać drużynie i liczę, że to robię – podkreślił Kozłowski po meczu z Islandią.

Uważam, że zaliczyłem dobry występ, ale szkoda, że mój występ nie zapewnił nam wygranej. Szukamy zwycięstw w każdym meczu i mamy chęć ciągłego wygrywania. Mam nadzieję, że na Euro pokażemy swoją siłę i zgarniemy trzy punkty, zwłaszcza w pierwszym meczu – dodał 17-latek.

Paulo Sousa był pod wrażeniem gry Kacpra Kozłowskiego. Powiedział, że chciałby częściej widzieć taką determinację u innych zawodników.

– Po przerwie zmieniliśmy system, wprowadziliśmy Kacpra Kozłowskiego. Kacper to młody chłopak. Przez pierwsze 20-25 minut może nie grał tak dobrze, jak potrafi, ale później pokazał na co go stać. Przesunął naszą grę, mógł strzelić gola, a zaliczył asystę. Chcę widzieć częściej taką determinację, chcę widzieć pressing i przesuwanie gry do przodu – podsumował selekcjoner reprezentacji Polski, odnosząc się do pozostałych kadrowiczów.

Fot. Polsat Sport

Udostępnij.

Jeden komentarz

  1. Pingback: Euro 2020. Kilka ciekawostek statystycznych - News WS Progres

Zostaw komentarz