Euro 2020 przenosi się do Londynu. Oba półfinały i finał zostaną rozegrane na Wembley. Niestety nie wszyscy kibice będą mogli obejrzeć zmagania swoich drużyn z trybun stadionu. Wszystko przez obostrzenia obowiązujące w Wielkiej Brytanii.
Kontrowersje wywołała decyzja, jaką władze UEFA praktycznie wymusiły na brytyjskim rządzie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoby przybywające do Wielkiej Brytanii z niektórych państw muszą się poddać 10-dniowej kwarantannie. Europejska federacja postawiła ultimatum Anglikom, że jeżeli ten obowiązek nie zostanie zdjęty z VIP-ów, to organizacja półfinałów i finału zostanie odebrana Londynowi.
Brytyjski rząd ugiął się pod groźbami UEFA i zgodził się zwolnić VIP-ów z kwarantanny. Niestety nie dotyczy to kibiców. Okazuje się, że Dania, Hiszpania i Włochy są na tak zwanej bursztynowej liście, więc fani tych reprezentacji, którzy nie są stałymi rezydentami Wielkiej Brytanii, nie będą mogli obejrzeć spotkań swoich drużyn na żywo na Wembley.
– Mamy nadzieję, że premier Boris Johnson się ocknie i umożliwi wjazd tysiącom duńskich fanów – powiedział selekcjoner reprezentacji Danii Kasper Hjulmand po meczu z Czechami.
Źródło: Sport.pl