Paulo Sousa po meczu z Rosją: „Niektóre zachowania z przeszłości nie mogą się powtarzać”

Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski, ocenił występ swoich podopiecznych w meczu z Rosją. Portuglaczyk zwrócił uwagę na błędy podobne do tych, jakie drużyna narodowa popełniała w niedalekiej przeszłości.

– Zaczęliśmy bardzo dobrze, stosowaliśmy wysoki pressing, wyciągaliśmy wnioski i staraliśmy się przewidywać grę. Strzeliliśmy gola. Później cofnęliśmy się za głęboko, być może staliśmy się przewidywalni. Pozwalaliśmy rywalom na grę skrzydłami, tworzyliśmy im przestrzeń. Powstała dziura między pomocą a atakiem. Krychowiak i Klich byli głęboko cofnięci – powiedział Sousa.

– Blokowaliśmy za nisko. Jesteśmy zbyt pasywni. To coś, na co musimy zwrócić uwagę w przyszłości. Musimy być aktywniejsi, naciskać, nie zostawiać miejsca do podań czy dryblingu. Musimy pamiętać, że to proces. Niektóre zachowania z przeszłości nie mogą się powtarzać. Pracujemy nad tym – podkreślił portugalski szkoleniowiec.

– Mamy za sobą tydzień ciężkiej pracy. To też wpływało w niektórych sytuacjach, brakowało czasem mocy w nogach. W przerwie pokazaliśmy piłkarzom obrazki, wytłumaczyliśmy co powinni zrobić. Uważam, że zareagowali dobrze. Druga połowa była lepsza. Mieliśmy dwie sytuacje w kontrataku. Sprawialiśmy zagrożenie, mieliśmy swoje szanse – dodał.

***

Czy druga połowa była rzeczywiście lepsza w wykonaniu naszych reprezentantów? Można polemizować z selekcjonerem. Sousa po spotkaniu unikał również ocenania poszczególnych zawodników. My natomiast mamy pewne przemyślenia po towarzyskim starciu z Rosjanami. Krótko. Zarówno Karol Świderski, jak i Dawid Kownacki „udowodnili”, że poziom reprezentacyjny jest dla nich jeszcze zbyt wysoki. Oczy krwawiły, gdy patrzyło się na występ tych dwóch zawodników. Obaj przesympatyczni i komunikatywni w wywiadach. Można użyć sformułowania – bardzo fajni – ale jak mówił klasyk: Nie ma takiego określenia na boisku jak fajny piłkarz.

Czas na występ podstawowej jedenastki i mamy nadzieję, że takowa wybiegnie na murawę stadionu w Gdańsku przeciwko Islandii.