Robert Mancini podsumował mecz otwarcia Euro 2020. Reprezentacja Włoch pokonała w Rzymie 3:0 Turcję. Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji, a selekcjoner nie krył zadowolenia na konferencji prasowej.
Włosi mieli ogromną przewagę, którą udokumentowali po przerwie. Roberto Mancini przestrzega jednak przed zbyt wielkim optymizmem, podkreślając, że to dopiero początek drogi do końcowego sukcesu.
Zaprezentowaliśmy się dobrze. Nie strzeliliśmy gola w pierwszej połowie, ale nie było o to łatwo. To pierwszy mecz turnieju, a Turcja jest dobrą drużyną. W takich meczach trzeba wszystkiego. Mieliśmy pomoc kibiców. Sądzę, że zagraliśmy dobrze – stwierdził Mancini.
– Decydujące były nasze momenty przyspieszenia. Dzięki nim zawsze byliśmy w stanie uwolnić któregoś z piłkarzy. Ważne jest to, że dobrze zaczęliśmy turniej. Wynik satysfakcjonuje i nas, i wszystkich Włochów – dodał selekcjoner reprezentacji Włoch.
– To był dla nas fantastyczny wieczór. Mam nadzieję, że na tym turnieju będzie takich więcej. Wembley? Jeszcze długa droga przed nami – podsumował Mancini.
Reprezentacja Włoch kolejne spotkanie rozegra w środę ze Szwajcarią.